Wałk - jedno miasto dwa państwa


Jest wiele miast na świecie, które słyną ze swojego położenia. Czasami brak w nich innych atrakcji. Samo położenie, u wrót ogromnej puszczy, w pięknej górskiej dolinie, czy na zagubionej wśród wód oceanu wyspie jest nagrodą, dla osób które zamierzają tam dotrzeć. Nieco inną grupą miejscowości, słynących ze swojego położenia, są te, które w wyniku zmian na mapie politycznej zostały podzielone na dwie części. Kilka z nich odnajdziecie na granicy polsko - niemieckiej, być może będziecie pamiętać o Cieszynie, a słyszeliście kiedyś o Wałku?


Wałk położony jest w Inflantach, historycznej krainie, która chyba znamy z lekcji historii. Został założony w 1334 roku przez Eberharda von Munheim, mistrza prowincjonalnego z inflanckiej gałęzi Zakonu Krzyżackiego. Właśnie z państwem zakonników związane są losy miejscowości. XVI wieczne zawirowania, związane z reformacją i rosnącymi w siłę potęgami polską i moskiewską, doprowadziły w konsekwencji do wybuchu wojny, której główną areną były Inflanty. Miasto zostało zrujnowane. 


Dla pomocy w jego odbudowie w 1584 roku król Stefan Batory nadał miejscowości prawa miejskie i herb z ręką rycerza unosząca miecz, gotową do walki. Nazwa miasta po łotewsku (Valka) i po estońsku (Valga) dużo lepiej oddaje znaczenie nazwy miejscowości! Co ciekawe łotewski rycerz trzyma miecz w prawej dłoni, a estoński jakby w lewej. Oba herby doskonale się uzupełniają!


Później na długie lata historia jak by zapomniała o Wałku. Mieszkańcy żyli spokojnie, wznosząc najważniejsze obiekty - kościół luterański Lugaži w łotewskiej części miasta, czy owalny kościół świętego Jana i ratusz w estońskiej części miasta. W XIX wieku do tego powiatowego miasteczka doprowadzono linie kolejową Ryga - Psków, z odgałęzieniem do Tartu (Dorpatu). Rola miasta, jako węzła kolejowego zaczęła rosnąć. 



       


W sezonie możemy odwiedzić kościół Lugaži, w łotewskiej części miasta. Jak wiele luterańskich świątyń jest pilnowany przez wiernych, którzy za drobną opłatą, na utrzymanie budowli, pozwalają wejść na wieżę. Można stamtąd podziwiać panoramę pogranicza estońsko - łotewskiego. Uważni obserwatorzy dostrzegą także jeszcze jedną ciekawostkę. W prezbiterium, na lewo od ołtarza znajduje się ambona, a na prawo ogromny piec kaflowy. Widocznie pastorzy, nie od dziś wiedzą jak zachęcić wiernych do przyjścia na niedzielne nabożeństwa w zimowe, mroźne dni.





Wreszcie przyszedł rok 1918. Na mapie świata pojawiło się wiele nowych państw, w tym Łotwa i Estonia. Oba kraje zaczęły rościć sobie prawo do Wałku. Wydawało się, ze pierwszeństwo mają Łotysze, w końcu to właśnie tutaj 15 listopada 1918 roku podjęto decyzję o przyjęciu deklaracji niepodległości kraju, ogłoszoną trzy dni później w Rydze. Ostatecznie jednak sąd arbitrażowy zdecydował inaczej. Większą część terytorium miasta z ratuszem i stacją kolejowa pozostawił po stronie estońskiej. Nie istniała żadna naturalna przeszkoda, dlatego nowa granica została wytyczona równolegle do ulic, przecięła sąsiednie podwórka ... Dziś po stronie estońskiej mieszka około 14 tysięcy osób a po stronie łotewskiej około 6 tysięcy osób.



Pierwszy raz w Wałku byłem w środku nocy, w sierpniu 2014 roku. Stało się tak za sprawą pomyłki, która ostatecznie skierowała mnie na tutejszą stację kolejową. W oczekiwaniu na pierwszy, poranny pociąg mogłem odbyć spacer po nocnym mieście. Drugi raz, już bardziej świadomie Wałk odwiedziłem w 2017 roku. Wówczas mogłem zweryfikować swoje odczucia i zrobić bardziej aktualne zdjęcia. 


Poniżej prezentuję zdjęcia uzyskane dzięki usłudze Google Street Viev, które były częścią artykułu, przez jego przebudową w 2018 roku.

Punkt graniczny na Raina iela (Łotwa) w przedlużeniu ulica Sopruse (Estonia). 

Granica biegnie wzdłuż ulicy Tartu (Estonia), po lewej widoczny słupek graniczny.

JAK DOJECHAĆ?



Z Rygi dotrzemy do Wałku bezpośrednim pociągiem. Jeżdżą cztery razy na dzień. Rozkład jazdy znajdziemy tutaj. W ostatnim czasie prowadzona jest modernizacja trasy, więc trzeba się liczyć z przesiadkami. Bilety można kupić w kasie lub u konduktora. Wszyscy pracownicy kolei łotewskich mają identyfikatory, na których znajdują się małe flagi oznaczające języki, które znają. Bez problemu powinniśmy więc dogadać się po angielsku lub rosyjsku. 

Rozkład jazdy estońskiego przewoźnika Elron, znajdziemy tutaj. Estońskie pociągi umożliwiają dojazd do Wałku cztery razy dziennie. Są to pociągi z Dorpatu (Tartu), ale wszystkie są skomunikowane z pociągami z Tallina.

Jeżeli zdecydujemy się na podróż z Tallina do Rygi, lub na odwrót to raz dziennie mamy taką możliwość. Trzeba wybrać poranne pociągi odjeżdżające ze stolic. Niestety nie jest to szybkie połączenie. Za każdym razem mamy kilka godzin na przesiadkę w Wałku. Można zostawić bagaż w szafce na dworcu (ze zwrotną kaucją!), zjeść obiad w dworcowym kohviku (barze) i udać się na zwiedzanie.

ZOBACZ TAKŻE INNE WPISY!!

Tekst powstał w 2014 roku, 

aktualizacja w 2018 roku.



Komentarze

Popularne posty